W czasie, kiedy na naszym rodzimym podwórku atmosfera w kolarstwie przypomina awanturę w piaskownicy, na świecie dzieją się rzeczy, które dziać się powinny: dyscyplina dynamicznie się rozwija, tworzą się nowe perspektywy i pojawiają nowe drużyny. Jedną z nich powołał właśnie do życia duet „emerytów”: Ivan Basso i Alberto Contador. I choć przed ekipą zapewne bardzo długa droga, zanim nawiąże jakąkolwiek walkę z najlepszymi, to można oczekiwać pasjonującej walki. Bo Contador ma jeszcze w peletonie kilka niezałatwionych spraw.
Więcej tutaj: http://www.sport.pl/kolarstwo/7,64993,22647031,alberto-contador-nie-zamkniety-rozdzial.html