Miałem lekką tremę, bo prawda jest taka, że gdyby mi ktoś jeszcze półtora, albo rok temu powiedział, że moje pisanie o kolarstwie zaprowadzi mnie do jednego studia z Adamem Proboszem, Kamilem Wolnickim i Igorem Błachutem, to pewnie powiedziałbym tylko „daj spokój, śpij, jeszcze jest wcześnie” i odwróciłbym się na drugi bok. A tymczasem posiedzieliśmy, pogadaliśmy, trochę się pośmialiśmy i… mam nadzieję, że było rzeczowo i się podobało.
Tutaj można odsłuchać całości:
Sprawia mi dużo frajdy świadomość, że są ludzie, którym się to moje spojrzenie na kolarstwo z pewnego dystansu podoba. Mam nadzieję, że nie poprzewraca mi się od tego w głowie i postaram się to robić jeszcze lepiej, niż dotychczas 😉
Tymczasem już w sobotę prawdopodobnie nie odmówię sobie przyjemności skomentowania w Sport.pl monumentu Mediolan-Sanremo (bez względu na wyniki, bo to jest taki wyścig, który zawsze ogląda się z zapartym tchem), a już niebawem wrócimy na Facetpo40.pl z poradami dla kolarskich nerdów (czyli znów będę pisał o sobie ;))