W mieście, z którego pochodzę, mieszka Marcin – kolarz amator. To nieduża miejscowość, więc pewnie nie raz dreptaliśmy tymi samymi ścieżkami i zdarzyło nam się objechać te same drogi. Obaj pasjonujemy się kolarstwem i pewnie obaj kibicujemy naszym idolom, którzy sprawiają nam frajdę swoją walką na szosie. I na tym chyba kończy się to, co nas łączy.
Ja spędzałem wczorajszy poranek na śniadaniu m.in. z Rafałem Majką, Pawłem Poljańskim i Maćkiem Bodnarem. Marcin w tym czasie pewnie szukał w sobie siły do tego, żeby wstać i przeżyć bez bólu kolejny dzień. Życie bywa cholernie niesprawiedliwe.
Marcin do walki z rakiem potrzebuje tylko jednego: siły i woli walki. Na co dzień dopingujemy naszych walczaków, możemy dopingować również tego, który walczy o największą stawkę.
Dzięki życzliwości polskiego oddziału Hansgrohe oraz chłopaków mam dla Marcina koszulkę z ich autografami – dotrze do niego zapewne w przyszłym tygodniu. Dorzućcie proszę coś od siebie: dobre słowo, jakąś zachętę, fajną fotkę – cokolwiek, co pomoże mu uwierzyć, że niebawem wsiądzie na swoją Emondę i objedzie kolejną trasę. Tu w komentarzu, na Facebooku, Twitterze – gdziekolwiek. Zróbmy to, co przecież potrafimy robić najlepiej: pchajmy!

Foto otwierające: Flickr / cauldphoto
PS. Obserwuj moją stronę na Facebooku lub profil na Twitterze, żeby śledzić na bieżąco kolarskie (i nie tylko) komentarze i dyskusje. Zapraszam!
Marcin kto jak nie Ty?
🙂
PolubieniePolubienie
Marcin!!!!
Jedziemy 💪💪💪
🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️🚴♀️
PolubieniePolubienie
Marcin,
dużo siły . Wygraj i tę walkę!
PolubieniePolubienie
Powodzenia brachu! Liczę, że zakręcimy w swoim czasie kilka tras! Mój własny Marcin Tour wkrótce się zrobi 🙂
PolubieniePolubienie
Gdyby kolarstwo było łatwe to nazywaloby się piłką nożna. Kolarze to niepokonani mocarze. Wierzę że to po prostu kolejny podjazd w Twoim życiu , trzymamy kciuki, przesyłamy energię i wierzę że do zobaczenia na drogach . Dasz radę !
PolubieniePolubienie
💚🤞💪💪💪
PolubieniePolubienie
Trzymaj sie naszego LIDERA a wygrasz wyścig.
PolubieniePolubienie
Marcin, trzymam kciuki do zobaczenia w krótce na drodze !
PolubieniePolubienie
Marcin… pamiętasz te podjazdy, które nie raz przeklinałeś, warczałeś na nie, że jeszcze ile trzeba…, że jak jeszcze daleko… Mimo trudności dojechałeś na szczyt…. Teraz jest przed Tobą ten największy szczyt, najbardziej strome wzniesienie, DASZ RADĘ!!!! Musisz dać radę, kto jeśli nie Ty… Słońca życzę.
PolubieniePolubienie